Marge Charlton, pionierka z Arizony
Marge Charlton z Tempe w Arizonie ma obecnie 91 lat. Na udział w wyścigach samochodowych zdecydowała się jako 39-latka, kiedy została babcią. Miała swoją porcję sukcesów i dziś życzy ich wszystkim kobietom-zawodniczkom.
W swoim debiutanckim wyścigu zostawiła resztę stawki daleko z tyłu i w pięknym stylu zdobyła pierwsze miejsce. W świecie, w którym kobiety rzadko kiedy odważały się rywalizować z mężczyznami i szukać szczęścia za bezpiecznym progiem domu, była ewenementem. Rodzina sarkała i patrzyła na nią krzywo, podobnie jak znajome i sąsiadki. Nie przejmowała się tym, podobnie jak wtedy, gdy uparła się skończyć studia i zrobić dyplom, chociaż wszyscy wokół mówili, że mężatce z dzieckiem do niczego nie jest to potrzebne, wytykali, że ma kiepski słuch i że sobie nie poradzi. Bezwarunkowe wsparcie miała zawsze w mężu. On rozumiał i szanował jej pasję. Odkładał cierpliwie pieniądze, by kupić jej samochód z prawdziwego zdarzenia i był z niej dumny.
Marge Charlton |
fot. materiały prasowe
|
Marge dawała upust swojej pasji przez ponad dziesięć lat. W końcu zrezygnowała z czynnych występów, ale w niczym nie zmniejszyło to jej uwielbienia dla motosportu. Wprowadziła nawet w sąsiedztwie tradycję: grupa przyjaciółek spotykała się, by śledzić wyścigi i głośno kibicować.
Doskonale rozumie, co czują dziewczyny stające dziś w szranki z mężczyznami i marzące o sukcesie. Po trosze nawet zazdrości tym, które ustawiają się na starcie Indianopolis 500. Jej się to nigdy nie udało. Ale mimo zazdrości, trzyma za nie kciuki z całej siły. Chce, żeby odniosły sukces. I może nawet do końca nie zdaje sobie sprawy, jak wielką jest inspirację – ona, 91-letnia prababcia z Arizony, która nigdy nie zawahała się stanąć do walki o to, w co wierzyła.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: