Polska będzie „utylizatorem” niechcianych samochodów spalinowych z Europy Zachodniej?
Dla naszych zachodnich sąsiadów, m.in. Niemców, jesteśmy świetnym rynkiem zbytu dla wysłużonych samochodów osobowych, lub takich, które po wypadkach nie uzyskają już pozwolenia na ponowne użytkowanie ich w kraju pochodzenia.
W zeszłym roku do naszego kraju wjechało ok. miliona używanych samochodów osobowych. Jak podaje SAMAR, średnia wieku samochodów osobowych i dostawczych z silnikami Diesla wynosi 10 lat i 8 miesięcy, średni wiek aut z napędem benzynowym – 12 lat i 7 miesięcy.
Natomiast dane autobaza.pl za I półrocze 2020 r. wskazują, iż w obrocie na rynku wtórnym mamy 50,79% aut w wieku powyżej 10 lat! Średnia wieku aut jeżdżących po naszym kraju jest szacowana na ok. 15 lat…
Niestety w najbliższym czasie średnia ta ma znikome szanse na obniżenie m.in. ze względu na zbliżający się w niektórych krajach zakaz rejestracji samochodów spalinowych. Przełom zacznie się już w 2025 roku. Otóż w tym roku Holandia i Norwegia zobowiązały się wprowadzić całkowity zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych. 5 lat później, tj. w 2030 roku zakaz ten ma obowiązywać w Niemczech i Szwecji, a 10 lat później, tj. w 2040 roku we Francji i Wielkiej Brytanii.
Planowane zakazy dla samochodów benzynowych i Diesla w Europie:
- 2025 rok – Holandia, Norwegia
- 2030 rok – Dania, Niemcy, Irlandia, Islandia, Szwecja, Słowenia
- 2032 rok – Szkocja
- 2040 rok – Francja, Wielka Brytania
Dla Polski oznacza to zwiększony napływ niechcianych w Europie Zachodniej samochodów spalinowych, których chcąc czy nie, staniemy się utylizatorem.
Zalew aut spalinowych z zachodu zwiększy konkurencyjność rynku, co z pewnością poprawi atrakcyjność cen dla klienta końcowego. Mając do wyboru tańsze auto spalinowe, a droższego i mniej użytecznego (chociażby ze względu na zasięg) używanego kilkuletniego elektryka, polscy kierowcy będą woleli jeździć autami z tradycyjnym napędem. Prowadzi to do sytuacji, kiedy Europa będzie się wyzbywać pojazdów spalinowych m.in. dzięki Polsce, a jednocześnie na szczytach UE będziemy rugani za zbyt powolne wprowadzanie zmian w dziedzinie elektromobilności i nadmierną emisję CO2.
Cóż, powolny rozwój elektromobilności w Polsce jest na rękę zachodnim krajom Europy. Tylko zmiany w prawie, np. zakaz importu samochodów spalinowych po 2030 roku mógłby odwrócić ten trend.
Źródło: PAP, autobaza.pl, VIN-info
Najnowsze
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Majówka to czas wyjazdów, a według stereotypów także grillowania. Grill zaś często kojarzy się z zimnym piwem, czyli sposobem na orzeźwienie niedostępnym dla kierowców. Problem można rozwiązać, wybierając piwo bezalkoholowe, ale czy naprawdę można je bez obaw wypić, a potem siadać za kierownicę? -
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
-
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
Zostaw komentarz: