Podczas jazdy próbnej zniszczył Ferrari F40 warte fortunę. Smutny widok!
Ten kierowca na długo zapamięta tę jazdę próbną drogim, legendarnym Ferrari F40. Niestety słabe umiejętności prowadzenia nie pozwoliły mu się cieszyć samochodem a przyniosły więcej szkody niż pożytku. Sami zobaczcie, to już kolejne kultowe Ferrari, które zostało zniszczone w takich okolicznościach!
W Australii w stanie Queensland pewien kierowca bardzo chciał pojeżdzić testowo słynnym Ferrari F40. Trzeba przyznać, że ten model imponuje swoją mocą i jest to samochód dla prawidziwych wyjadaczy motoryzacyjnych.
Niestety jazda próbna nie trwała zbyt długo, bo kierowca wypadł autem poza drogę i zderzył się z kilkoma drzewami oraz znakami drogowymi. Lekkie nadwozie z włókna węgłowego, Kevlaru i aluminium zostało bardzo poważnie uszkodzone. Ciężko oszacować straty, bo naprawa samochodu będzie utrudniona, gdyż na rynku brakuje sporo części.
Tak szybkie i mocne samochody zdecydowanie wymagają od nas pewnych umiejętności i opanowania na drodze. Przestrzegamy, jeśli chcecie w przyszłości kupić naprawdę drogi i sportowy „wóz” warto na początek wybrać się na króką przejażdzkę np. na torze wyścigowym – w naszym kraju nie brakuje właśnie takich usług.
Na ciekawostkę zasługuje fakt, że w Australii w tym momencie na aukcjach znajdziemy 2 egzemplarze F40. Wycenione zostały na kwotę minimalną 6 milionów złotych. Natomiast w Europie na aukcjach znajdziemy aż 12 sztuk tego legendarnego, włoskiego samochodu. Ceny wahają się od 4 do ponad 6 milionów złotych.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: