
Zderzył się z łosiem, zwierzę wpadło do środka!
Kolizje z dzikimi zwierzętami zawsze należą do niebezpiecznych, ale sporo też zależy od wielkości zwierzęcia. W polskich warunkach najgroźniejsze są łosie.
Bliskie spotkanie na przykład z dzikiem na drodze kończy się zwykle poważnymi uszkodzeniami samochodu. Ale zakładając, że mamy w miarę bezpieczne auto i przy okazji nie uderzyliśmy w nic innego, powinniśmy wyjść z tego bez szwanku. Naprawdę niebezpiecznie robi się przy spotkaniu jelenia lub łosia. Wtedy nie uderzamy w korpus zwierzęcia, tylko w jego nogi, sprawiając, że wpada ono przez szybę do samochodu. A tutaj nie ma stref kontrolowanego zgniotu.
Dlatego o naprawdę dużym szczęściu może mówić kierowca, który spotkał łosia w miejscowości Janowice (woj. lubelskie). Zwierzę wbiegło przed Saaba prowadzonego przez 26-latka i wpadło do kabiny. Kierujący trafił do szpitala, ale na szczęście odniósł jedynie niewielkie obrażenia spowodowane skaleczeniem odłamkami szkła.
Łoś uszkodził przede wszystkim przednią szybę oraz dach auta. Szczęśliwe wpadł na miejsce pasażera, na którym nie było nikogo. Inaczej cała sprawa mogła zakończyć się tragicznie. Zwierzę musiał wyciągać z samochodu dźwig.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: