Dostawczakiem pod prąd drogą ekspresową!
Czy tacy kierowcy w ogóle wiedzą, co robią? Są ślepi i sądzą, że wszystko jest ok, a może rozumieją swój błąd, ale zamiast zawrócić wolą stać się potencjalnymi mordercami?
Niedawno opisywaliśmy przypadek starszego kierowcy, który zawracał na dojeździe do drogi ekspresowej. Źle skręcił i chciał naprawić swój błąd ryzykując wypadek. W jego przypadku można próbować go tłumaczyć, że drogi nie znał, że skoro to starszy człowiek to pewnie nie ma doświadczenia z drogami szybkiego ruchu, a przecież w tym miejscu nie rozwija się dużych prędkości i choć rażąco złamał przepisy, to nie stworzył poważnego zagrożenia.
Ale co powiedzieć o tym kierowcy? Jedzie autem dostawczym, więc jest to tak zwany kierowca zawodowy, który powinien znać przepisy i wiedzieć co to droga ekspresowa. Tymczasem on pędzi pod prąd lewym pasem obwodnicą Nysy, niemal doprowadzając do potencjalnie śmiertelnego wypadku. Nie doszło do niego tylko dlatego, że kierowca tira widział co się dzieje i zrobił miejsce dla auta z kamerą, które cudem uniknęło zderzenia.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Kary dla kierowców w Polsce jeszcze nigdy nie były tak surowe, a kolejne zaostrzenia zasad już są w drodze. Kierujący, którzy nie trzymają się ściśle przepisów drogowych, mają powody do obaw. -
Nagrywający nie rozumie, co to żółte światło. Dostał bardzo bolesną lekcję
-
Volkswagen Passat – elegancja i funkcjonalność w biznesowym wydaniu
-
To będzie jedna z najpiękniejszych dróg w Polsce. Drogowcy nie mają lekko
-
Już nie za 50 km/h na godzinę. Przez nowe przepisy prawo jazdy stracisz znacznie szybciej
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Pewnie też byś za nim pojechal pod prąd taki mądry jesteś. Bo ciekawe w jaki inny sposób bys go namierzyl i dorwal
Anonymous - 5 marca 2021
Debil i nic wiecej
Anonymous - 5 marca 2021
Na pewno kierowcą był Ukrainiec
Anonymous - 5 marca 2021
Namierzyć i zabrać prawojazdy. Jak ja bym takiego spotkał to bym go namierzył sam i bym ch..a dorwal