Kolejny kierowca jechał pod prąd korytarzem życia
Przepisy dotyczące tworzenie korytarza życia już obowiązują, a kierowcy coraz powszechniej go stosują. Ale nie wszyscy rozumieją do czego on służy.
Cel tworzenia korytarza życia jest oczywisty – na końcu korka znajduje się pojazd lub pojazdy, które brały udziały w wypadku. Mogą w nich znajdować się ludzie wymagający natychmiastowej pomocy. W takich chwilach jak najszybsze dotarcie do nich przez służby ratunkowe jest najważniejsze.
A jeśli kogoś tak bardzo drażni konieczność stania w korku, to niech sobie pomyśli, że im szybciej poszkodowani trafią do szpitala i im szybciej służby odblokują drogę, tym szybciej pojedzie dalej. Jeśli nie pomagasz, to przynajmniej nie utrudniaj – to takie proste.
Proste, ale nie dla wszystkich. Na przykład dla tego kierowcy Volkswagena Passata, który zawrócił i pojechał pod prąd korytarzem życia. To niebezpieczne i skrajnie egoistyczne zachowanie. Jeśli spotka karetkę lub wóz strażacki może utrudnić lub zablokować im przejazd. A nawet jeśli nie, to prawdopodobnie będzie musiał jechać parę kilometrów autostradą pod prąd, stwarzając ryzyko spowodowania kolejnego wypadku.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Debili nigdy nie zabraknie !