Wyścig Formuły 1 w Londynie? Szef Mercedesa jest za!
Toto Wolff przyznał, że chciałby, aby Formuła 1 ścigała się na ulicach Londynu. Szef zespołu Mercedesa twierdzi, że królowa sportów motorowych mogłaby wiele zyskać na organizacji wyścigu w brytyjskiej metropolii.
Plany wyścigu Formuły 1 w Londynie co jakiś pojawiają się w paddocku. Po raz pierwszy o tym pomyśle głośno było jeszcze za czasów rządów Berniego Ecclestone’a. Później podobne plany miało Liberty Media, jednak ambicje dotyczące wyścigu w brytyjskiej metropolii nigdy nie były bliskie realizacji.
Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa, w rozmowie z „Evening Standard” wyznał, że chciałby, aby Formuła 1 zagościła na ulicach Londynu:
Chciałbym żebyśmy mieli Grand Prix na Silverstone, bo jest to coś, co kochają fani. Silverstone jest jednym z tradycyjnych torów w Formule 1. Jednak ściganie w Londynie przebiłoby wszystko. Mam nadzieję, że burmistrz Londynu oraz pan Johnson przeczytają to i zaczniemy to realizować.
Wolff podkreślił również korzyści płynące dla Formuły 1 z organizacji wyścigu w Londynie, przy okazji przypominając, że obecnie największa gwiazda F1, Lewis Hamilton, jest Brytyjczykiem:
Korzystamy z najbardziej wydajnych silników hybrydowych na świecie, a obecna supergwiazda jest Brytyjczykiem. Wyścig w Londynie pokazałby naszą technologię i innowacyjne możliwości.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.