
Geniusz transportu wykręcił piękny piruet z przyczepą
Ciągnięcie przyczepy wbrew pozorom nie jest takie proste i wymaga pewnego doświadczenia oraz wyobraźni. A z tym bywa u niektórych kierowców bardzo różnie.
Nagranie z tego zdarzenia jest niestety bardzo krótkie i trudno ocenić, jak dokładnie wyglądało holowanie przyczepy przez kierowcę Opla Astry. Wszystko wskazuje na to, że długie belki jakie przewoził, cały czasy wystawały wyraźnie poza obrys przyczepy i przeważały ją do tyłu.
Przyczepa zamiatała po dwóch pasach, a kierowca uparcie jechał dalej. To musiało się skończyć źle
Kierujący pewnie nie widział w tym nic złego, bo przecież hak nie pozwalał przyczepie na przechylenie się. Nie wziął pod uwagę, że przez jej przeważony tył, dyszel unosił auto za hak, zmniejszając docisk tylnej osi! Domyślamy się, że to spowodowało piruet, kiedy samochód zaczął skręcać.
A tak wygląda przyczepa ciężarówki powiewająca na wietrze
W dalszej części nagrania widzimy jeszcze jedną, przerażającą rzecz. Belki nie były w żaden sposób umocowane na przyczepce! Kierowca obwiązał ją tylko dwoma pasami w złudnym przeświadczeniu, że to wystarczy. Możliwe, że belki przesuwały się do tyłu w czasie jazdy i to powodowało stopniowe odciążanie tylnej osi auta.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem