Znikające drzwi – rewelacja czy bubel?
Większość dobrych pomysłów bardzo rzadko ogląda światło dzienne. Pozostają jedynie szkicem na serwetce. Nie dotyczy to - szczęśliwie - „znikających drzwi".
![]() |
|
fot. disappearing-car-door.com
|
Pomysł znikających, czy chowających się drzwi samochodów trafił do realizacji – zostały rygorystycznie przetestowane zarówno pod kątem funkcjonalności jak i bezpieczeństwa.
Wszystko zaczęło się od projektu i modelu w skali 1:8 zbudowanego od podstaw. Potem prototyp został przedstawiony podczas salonu samochodowego w Detroit. Efekty były zaskakujące – branża bardzo ochoczo zareagowała na pomysł i zaowocowało to skonstruowaniem pełnowymiarowego produktu. Taki patent na chowane drzwi został przedstawiony między innymi koncernowi Ford.
– Ford zaprosił nas do Ghia Coachworks we Włoszech, gdzie nasze znikające drzwi zostały wcielone do projektu badawczego „Prototype Explorer” – mówi jeden z twórców pomysłu. – W efekcie Ford zaproponował, żebyśmy dokonali modernizacji samochodu Lincoln Mark VIII poprzez zamontowanie tam naszych drzwi i wykazanie ogromnej poprawy dostępu pasażerów do tylnych siedzeń. Te w pełni sprawne technicznie pojazdy są widoczne na naszej stronie internetowej w wideo i na zdjęciach.
Według omysłodawców znikających drzwi, można je zamontować do każdego samochodu seryjnego. Zalety?
– Znacząca poprawa wytrzymałości, sztywności i wpły na obniżenie masy całej struktury.
– Lusterka boczne pozostają na miejscu, kiedy drzwi są otwarte umożliwiając dalszą obserwację sytuacji z tyłu.
– Z takim samochodem zmieścimy się nawet w małym miejscu parkingowym. Idealne rozwiązanie dla osób niepełnosprawnych.
– Ułatwiony dostęp do tylnych siedzeń.
Jak dla nas – rewelacja!
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Okazuje się że w samochodzie jest jeszcze wiele do zrobienia. Rozwiązanie świetne. Nasuwa się pytanie, czy bryła karoserii nie zmniejszyła swojej wytrzymałości i jest zachowane bezpieczeństwo pasażerów.