Skoda Citigo – młodsza siostra Fabii
Zbudowany na wzór Volkswagena up!, nowy model Skody to mniejszy od Fabii przyszły konkurent Toyoty Yaris, czy Peugeota 107. Czy może odnieść sukces?
Skoda Citigo |
fot. Skoda
|
Owszem, bo przecież musi być tańszy od up!, czy ewentualnej bliźniaczej konstrukcji marki Seat. Citigo zadebiutuje w Czechach jeszcze w tym roku, w pozostałych krajach Europy pojawi się na początku lata 2012. Wprowadzony na rynek zostanie najpierw model w wersji 3-drzwiowej, a w następnej kolejności jego 5-drzwiowa odmiana.
Z długością 3,56 metra, szerokością 1,65 m oraz wysokością 1,48 m, Skoda Citigo jest jednym z najmniejszych samochodów w swoim segmencie (A). Jak na tę klasę ma oferować jednak dużo miejsca wewnątrz. Objętość bagażnika to 251 litrów i może zostać powiększona do 951 litrów po złożeniu oparć tylnych siedzeń.
Wnętrze nowej Skody wygląda schludnie i zapowiada się jako całkiem funkcjonalne. |
fot. Skoda
|
Model ten jest dedykowany głównie młodym kierowcom, rodzinom myślącym o kupnie drugiego lub trzeciego samochodu, oraz tzw. „best agers” – osobom mającym powyżej 55 lat. Po raz pierwszy w samochodach czeskiej marki, w celu ochrony głowy kierowcy oraz pasażera zastosowano zintegrowane boczne poduszki powietrzne z funkcją ochrony głowy. Bezpieczeństwo podróżowania ma podnosić także nowy asystent hamowania „City Safe Drive”, który automatycznie aktywuje się poniżej prędkości 30 km/h i uruchamia czujniki laserowe identyfikujące niebezpieczeństwo kolizji. Wraz z Volkswagenem up!, Citigo jest obecnie jedynym samochodem w segmencie małych aut, który oferuje tę funkcję.
Skoda Citigo będzie wyposażona w dwa nowe, trzycylindrowe silniki benzynowe o pojemności 1.0 litra i mocy 60 KM oraz 75 KM. Średnie zużycie paliwa dla modelu z jednostką napędową o mocy 60 KM ma wynosi 4,3 l. na 100 kilometrów. Silnik o mocy 75 KM ma pochłaniać 4,7 l. paliwa na 100 kilometrów.
Skoda Citigo to bliźniacze nadwozie do Volkswagena up! oraz przyszłego, małego autka Seata. |
fot. Skoda
|
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: