Nieostrożny kierowca pickupa uszkodził McLarena 720S
Zwykle, kiedy mowa o uszkodzonych supersamochodach, są to efekty wypadków spowodowanych przez ich właścicieli. Tym razem było inaczej.
Po autostradzie jedzie dość szybko McLaren 720S, a tuż za nim Mercedes-AMG C 63 Coupe (prawdopodobnie w wersji Black Series). Sytuacja wydaje się być jasna – obaj kierowcy chcą się przed sobą popisać, co zaraz doprowadzi do nieszczęścia.
Okazuje się jednak, że kiedy auta zbliżają się do korka, sprawnie i bezpiecznie się zatrzymują. Tego nie można powiedzieć o kierowcy pickupa, który próbując uniknąć kolizji z McLarenem stracił panowanie nad autem i uderzył w 720S bokiem. Na szczęście uszkodzenia nie okazały się duże.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: