Podium Karoliny Lampel-Czapki w Dubaju
W trzecim starcie w 24 godzinach Dubaju, Karolina Lampel-Czapka wreszcie ukończyła wyścig i od razu dotarła na podium. Zespół K& K Racing Valek Motorsport zajął drugie miejsce w klasie A4, 39 w generalce. Zmiennikami Karoliny w BMW 130i byli Michaela Peskova, Petr Valek i Marcel Kusin.
| BMW 130i sprawiło się na medal – srebrny! |
![]() |
|
fot. Karolina Autosport
|
Karolina rozpoczynała i kończyła wyścig, zaliczając w ciągu doby sześć zmian. Nie obyło się bez przygód i awarii. Petr Valek zderzył się z innym samochodem i trzeba było naprawić lewą tylną półoś i zawieszenie, co pochłonęło 40 minut. Dwa razy po zmianie Karoliny, czeskie BMW prowadziło w klasie, ale w końcu ekipa musiała zadowolić się drugą lokatą za bliźniaczym 130i Duwo Racing.
– Osiągnęliśmy cel, a nie każdemu udało się dojechać do mety – opowiada zawodniczka. – Dotarliśmy na podium jako druga załoga w klasie. Mogło być lepiej, ale mieliśmy trochę awarii i problemów. Jechałam na pierwszej zmianie i oddałam samochód Miszy, prowadząc w A4. Potem Petrowi zabrakło paliwa i przyholowali BMW do depo. Marcel i ja odrobiliśmy stratę – znowu byliśmy na czele klasy. Misza, która rozchorowała się przed wyścigiem, po niecałej godzinie zjechała i powiedziała, że jest bardzo zmęczona, nic nie widzi, nie daje rady. Wsiadł Petr, następnie Marcel i ja. Całą noc przejechaliśmy we trójkę.
| Karolina na podium (druga z lewej) dumnie trzymała polską flagę. |
![]() |
|
fot. Karolina Autosport
|
Misza miała kontakt z innym autem, ale nic poważnego się nie stało. Gorzej było po kontakcie Petra. Naprawiano auto w boksie przez prawie 40 minut. Zaczęło się wielkie odrabianie. Kręciłam bardzo dobre czasy, jechałam równo, więc wykonywałam długie zmiany. Na piątej z nich urwała się półoś – znowu staliśmy ponad pół godziny w boksie. Mieliśmy już 12 okrążeń straty do prowadzących w klasie. Nie było możliwe, żeby to odrobić, ale nie poddawaliśmy się i w końcu zmniejszyliśmy dystans do 8 okrążeń.
Cieszę się, że to ja rozpoczynałam i kończyłam wyścig. Najeździłam się tyle, co w dwóch dobowych maratonach. Moje zmiany trwały minimum 1,5 godziny i w sumie spędziłam za kierownicą około 10 godzin. Teraz wszystko mnie boli. Mam otarty kark od kombinezonu, zdrętwiałe ręce i nogi.
Dyrektor toru, Arab w dżalabiji, rozpoznał mnie i od razu przyszedł się przywitać. To bardzo miły, sympatyczny człowiek. Wyraził nadzieję, że wielbłądy, które wiozą zwycięzców po wyścigu, kiedyś powiozą i mnie. Bardzo przyjemne było oczekiwanie na ogłoszenie wyników. Stałam pod podium z samymi znakomitościami – Farfusem, Enge – i okazało się, że rozpoznają moje nazwisko, co mnie ucieszyło. Jestem bardzo szczęśliwa, że przeżyłam taką przygodę w swoim życiu. Myślę, że zdaliśmy nasz wyścigowy test wytrzymałości. Pragnę podziękować wszystkim, którzy nam kibicowali, trzymali kciuki, myśleli o nas. Dziękuję sponsorom, przede wszystkim firmie Castrol.
Najnowsze
-
Zabudowa VW T5 – jak przekształcić busa w funkcjonalnego kampera?
Przekształcenie Volkswagena T5 w kampera to marzenie wielu miłośników turystyki na czterech kółkach. Ten model samochodu cieszy się ogromną popularnością dzięki swojej niezawodności oraz idealnym proporcjom, które ułatwiają taką adaptację. Przestrzeń ładunkowa T5 daje fantastyczne możliwości aranżacyjne. Pozwala to na stworzenie prawdziwie funkcjonalnego i wygodnego mobilnego domu! -
Pomóżmy motocykliście, którego pasją jest motoryzacja! Gerard walczy z rakiem – chce odzyskać twarz i… oddech
-
7 lat gwarancji i ceny od 112 900 zł. Rusza sprzedaż chińskiej marki Jetour w Polsce
-
Volkswagen Polo – idealne auto miejskie? Poznaj jego zalety
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?


Zostaw komentarz: