Koniec ze skrobaniem szyb w samochodzie
Nikt nie lubi porannego skrobania szyb. Dlatego inżynierowie Volkswagena opracowali skuteczny sposób, który szybko pomoże przygotować nasz samochód do jazdy w zimowy poranek.
Podgrzewana przednia szyba nie jest nowym wynalazkiem w branży motoryzacyjnej. Wielu producentów oferuje takie rozwiązanie od dziesięcioleci. Dotychczas stosowano delikatne druciki zatopione w szkle. Jednak w czasie jazdy pod światło ich obecność się uwydatnia, co może irytować kierowców.
Dlatego inżynierowie Volkswagena opracowali system, który nazywają bezprzewodowo podgrzewaną szybą. Pomiędzy warstwami szkła umieszczono cienką powłokę ze srebra, która jest przewodnikiem prądu elektrycznego i zamienia go w ciepło. Maksymalna moc wynosi od 400 do 500 wat i pozwala w kilka minut pozbyć się warstwy lodu z przedniej szyby.
Z kolei w dolnej części szyby umieszczono niewidoczne z zewnątrz druciki służące do odmrażania piór wycieraczek.
Nowy wynalazek można wykorzystać również w lecie, gdzie cienka warstwa srebra działa jak tarcza, która chroni przed upałem. Potrafi odbić nawet do 60 proc. ciepła słonecznego i sprawić, że temperatura we wnętrzu samochodu będzie nawet o 15 stopni Celsjusza niższa. Dzięki temu klimatyzacja może szybciej schłodzić wnętrze.
Bezprzewodowe podgrzewanie szyby jest dostępne w Golfie, Passacie, Golfie Sportsvanie, Tiguanie, Sharanie w cenie od 1220 zł.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: