Parkowanie na trawniku – poseł chce wyższych mandatów
Koniec z wykorzystywaniem trawników jako parkingu. Politycy pracują nad zaostrzeniem przepisów dotyczących parkowania. Mandat za takie wykroczenie ma wynosić nawet 1000 zł.
W dużych miastach kierowcy nagminnie wykorzystują trawniki jako parkingi. Jednak obecne prawo nie traktuje każdego z takich przypadków jako niszczenia zieleni. Często sądy orzekają na korzyść kierowców, co w ocenie polityków, powoduje degradację terenów zielonych. Pomysłodawcy zaostrzenia przepisów liczą na to, że wysoka kara zniechęci kierowców od pozostawiania samochodów na terenach zielonych.
W tej chwili za parkowanie na trawniku kierowcy grozi mandat do 500 zł. Jednak najczęściej otrzymują znacznie niższą grzywnę wynoszącą 100 zł. Krakowski poseł PO, Bogusław Sonik, zaapelował o zmianę przepisów dotyczących parkowania na terenach zielonych.
Wnosi on o rozszerzenie art. 144 kodeksy wykroczeń o zapis, który mówi o parkowaniu. Obecny pkt. 1 tego artykułu mówi: „Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem, podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany”. Pomysłodawca zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o zmianę przepisów i dopisanie „zakazu zatrzymywania się i postoju na zieleńcach/trawnikach lub terenach na to przeznaczonych”.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: