Nowe Audi A5 maskuje się przed premierą
Do premiery nowego Audi nie pozostało już wiele czasu. Dlatego producent z Ingolstadt prezentuje coraz więcej zapowiedzi na temat swojego coupe.
W sieci pojawiło się zdjęcie zamaskowanego Audi A5. Jednak tym razem nie było to ujęcie przyłapanego na mieście czy torze samochodu, tylko egzemplarz w pełnym kamuflażu, umieszczony na tle o tej samej strukturze.
Producent z Ingolstadt zapowiada, że nowy model pod względem designu nie będzie rewolucją. Raczej możemy liczyć na ewolucję, która będzie się opierać na wyglądzie nowego A4, które zadebiutowało kilka miesięcy temu.
Nowe Audi A5 z pewnością będzie nadal bardzo atrakcyjne, ale możemy się spodziewać, że nowa wersja będzie miała nieco ostrzejszą linię niż poprzednik. Poprawi się ilość miejsca w kabinie, a szczególnie dla pasażerów siedzących z tyłu. Auto jest zbudowane na płycie podłogowej MLB Evo, co sprawi, że na pewno będzie dużo lżejsze.
Pod maską znajdziemy silniki z aktualnej generacji A4, włączając w to nowy turbodoładowany silnik V6 o pojemności trzech litrów, który pojawi się w wersji S5 oferując 354 KM maksymalnej mocy oraz 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nieco później do gamy dołączy także model RS5 z technologią e-turbo.
Premiera nowego Audi A5 została zaplanowana na początek czerwca. Do tego czasu możemy podziwiać zamaskowany egzemplarz.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: