SOS w motocyklach BMW
Już nie tylko samochody będą mogły wezwać pomoc w razie wypadku. Na początku przyszłego roku motocykle BMW zostaną wyposażone w system Intelligent Emergency Call.
Intelligent Emergency Call to system działający podobnie jak rozwiązanie znane do tej pory w samochodach. W razie zdarzenia drogowego wysyła automatycznie informację oraz dane dotyczące lokalizacji do centrum pomocy BMW. Pracownicy telefonicznego centrum będą próbowali nawiązać połączenie z poszkodowanym, a w razie braku reakcji, zostanie wezwana pomoc.
System potrafi wykryć i rozróżnić wydarzenia. Jeżeli nie będzie ono poważne, urządzenie zaczeka 25 sekund zanim wezwie pomoc. W tym czasie kierowca motocykla powinien anulować kontakt.
Motocyklista może też ręcznie wywołać numer alarmowy i połączyć się z centrum pomocy. Operator ustali wtedy jaki rodzaj wsparcia jest potrzebny. Takie rozwiązanie przydaje się np. wtedy gdy jesteśmy świadkami wypadku i trzeba szybko wezwać pomoc.
Moduł SOS w motocyklach BMW może się łączyć z dowolną siecią komórkową. Do swojej pracy wykorzystuje też sygnał GPS, a przez głośnik i mikrofon umożliwia komunikację. Przycisk służący do wzywania pomocy jest umieszczony pod klapką, żeby uniknąć przypadkowych wezwań. Urządzenie wykorzystuje też akcelerometr oraz czujnik przechyłu.
Intelligent Emergency Call na początek pojawi się w Niemczech, ale niedługo potem powinien pojawić się na pozostałych europejskich rynkach.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: