Koniec bezprawia na autostradach?
Nareszcie mamy szansę, że stojąc w korkach na remontowanych autostradach, cenny będzie tylko nasz czas. Szykuje się nowelizacja przepisów - racjonalna!
Czy wreszcie uśmiechniemy się na autostradach? |
![]() |
fot. Motocaina
|
Znacie ten ból? Najpierw bierzecie bilet, potem wjeżdżacie na autostradę, a potem stoicie…na końcu pora na uiszczenie opłaty. Tracicie czas i pieniądze, i obiecujecie sobie „nigdy więcej polskich autostrad!”. Podobno jest szansa, że nareszcie to się zmieni.
Posłowie planują by w życie weszły nowe przepisy nakazujące zarządcom autostrad zawieszania konieczności płacenia za przejazd przy remontach trwających dłużej niż 30 dni. Tym samym ma się skończyć pobieranie opłat na wiecznie remontowanych odcinkach lub tych, które zostały do oddane do użytku przed zakończeniem prac i choć autostradą jeszcze do końca nie są, dla ich właścicieli są żyłą złota. Ci tłumaczą oczywiście, że opłaty kierowców finansują remonty, ciągłe poprawianie standardów i dostosowywanie się do norm ekologicznych. Statystyczny Polak chyba jednak w to nie wierzy.
Projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym stworzony przez sejmową komisję infrastruktury trafił do podkomisji. Co będzie potem? Czekamy! Mamy jednak nadzieję, że dzięki kilku osobom, które wygrały z zarządcami nie chcąc płacić za stanie w korkach i dzięki naszym władzom upadnie mit o autostradach, których nie dość, że prawie nie ma, to na których głównie się stoi.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: