Nowy Qashqai już w marcu
Pierwsze egzemplarze odświeżonego modelu trafią do polskich klientów w marcu, choć już teraz model dostępny jest w przedsprzedaży w salonach Nissana. Ważną różnicą pomiędzy poprzednią wersją a nową jest bogatsze wyposażenie podstawowe, pomimo braku różnicy w cenie.
fot. Nissan
|
Ceny modelu Qashqai w wersji podstawowej Visia rozpoczynają się już od 69400 zł, a Qashqai+2 od 77400 zł. Dla wersji Acenta dodano w standardzie min. czujniki parkowania, radio ze zmieniarką i sześcioma głośnikami, funkcja ograniczania prędkości w tempomacie. Wszystko to czyni model Qashqai bardziej konkurencyjnym na rynku niż do tej pory.
Największe zmiany widoczne są w przedniej części nadwozia – nowa maska, przedni zderzak, błotniki, grill i reflektory zyskały na świeżości, są bardziej opływowe i nadają autu energiczny wygląd. Kształt tylnych świateł poddano jedynie drobnemu retuszowi; zastosowano także bardziej przezroczyste klosze. Wprowadzono nowe kolory nadwozia: czerwony Magnetic Red i szary Titanium Grey i dwa ciekawe wzory aluminiowych obręczy kół: pięcioramienne w wersji 16- lub 17-calowej.
Na desce rozdzielczej pojawiły się bardziej przejrzyste i czytelniejsze wskaźniki. Pomiędzy nimi znajduje się zmodernizowany wyświetlacz komputera pokładowego. W ofercie wyposażenia znalazła się nowa odmiana popielatej skórzanej tapicerki, której towarzyszy czerń w górnej części boczków drzwi i deski rozdzielczej oraz jasnopopielaty kolor dolnej części kabiny, który rozjaśnia i ociepla wnętrze. Podobne zadanie spełnia dodatkowe oświetlenie przypodłogowe, które przydaje się zwłaszcza podczas wsiadaniu.
fot. Nissan
|
Komfort użytkowania podnoszą liczne schowki, w tym nowa przegródka w dolnej części konsoli centralnej, w której idealnie mieści się telefon komórkowy lub przenośny odtwarzacz muzyczny. W wersjach wyposażonych w napęd na jedną oś (czyli takich, w których nie zamontowano przełącznika All Mode), pomiędzy fotelami, tuż obok dźwigni zmiany biegów znajduje się jeszcze jedna przegródka na bilety parkingowe, klucze lub karty magnetyczne.
Najnowsze
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Różne są sposoby zachęcania kierowców do przesiadki na samochody elektryczne, a jednym z nich jest możliwość korzystania z buspasów. Okazuje się, że nie wszędzie ten pomysł się sprawdza, ponieważ elektryków zrobiło się zbyt dużo. Władze zdecydowały więc o likwidacji tego przywileju. -
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Zostaw komentarz: