Od dziś Warszawa jest Eko!
Jeszcze tylko mieszkańcy Warszawy nauczą się segregować śmieci, sprzątać po psach i nie rzucać papierków na ulicę, a miasto stanie się BARDZO EKO! EKO jest od dziś... pierwszy punkt ładowania ekoaut pojawił się w stolicy!
![]() |
fot.Motocaina
|
Chyba nikt nie wierzył, że tak szybko stolica podąży śladami wielkich europejskich metropolii i sprosta wymaganiom tych, którzy zdecydują się na zakup jednego ze stale powiększającej się gamy samochodów napędzanych prądem. A jednak stało się… Dziś w siedzibie RWE Stoen na ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 41 właściciele Mitsubishi iMiev czy Ci, którzy z niecierpliwością oczekują na Peugeota iOn będą mogli naładować swój samochód.
Jak to zrobić? Wystarczy podłączyć do samochodu kabel i cierpliwie poczekać około 6 godzin. Za długo? No cóż, brak emisji spalin i 3 złote za przejechanie 100 kilometrów muszą mieć swoją wartość. Poza tym na razie testowa ładowarka działa bezpłatnie (i może obsłużyć tylko jeden samochód), a aby z niej skorzystać wystarczy zakupić kartę chipową. W niedalekiej przyszłości do jednej ładowarki będziemy mogli podłączyć 3 auta – w niedalekiej naprawdę! Już do 15 grudnia w Centrum stolicy stanie kolejnych 30 punktów doładowania, a do połowy przyszłego roku wśród warszawskich ulic i uliczek będziemy mogli spotkać aż 130 takich punktów. Czy ich dostępność sprawi, że warszawiacy masowo ruszą do salonów trudno wyrokować. Władze Warszawy, a także firmy Green Stream, która stawia na ulicy miasta ładowarki (projekt jest finansowany z UE) przekonują, że na pewno sprawią, iż decyzja o zakupie samochodu na prąd będzie brana pod uwagę. Przewidziane są liczne przywileje dla ekologicznych kierowców m.in. jazda bus pasami. Czy dla braku korków Eko może stać się każdy?!
Źródło: naszemiasto.pl
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: