Parking made in Japan
Zapchane ulice, wypchane place, czasem, chyba przypadkiem, jakieś nieoznakowane miejsca pod ziemią - polskie parkingi - zmora kierowców niezależnie od płci. Przypatrzcie się japońskiemu pomysłowi na dwupoziomowy parking i powiedzcie - czy nie warto byłoby skopiować go w Polsce?
Maksymalne wykorzystanie przestrzeni… |
fot. Magda Drzewiecka |
Pomysł jest prosty, podjeżdżasz pod wybrane miejsce parkingowe i wjeżdżasz na metalowe prowadnice, wysiadasz, odchodzisz, a Twój samochód jedzie w górę. Pod nim robi się miejsce na dodatkowy samochód – abstrakcja? Nie, widoki z Tokio – gdzie nie spojrzysz gąszcz dwupoziomowych mini parkingów – co za wygoda i jakie wykorzystanie przestrzeni!
Pomysł wydaje się fantastyczny i godny skopiowania, ale jest jedno „ale” i to spore… W Japonii, państwie dobrej organizacji łatwo umówić się kto przyjedzie, a kto wyjdzie pierwszy z pracy, a tym samym, kto ustawi swój samochód na dole, a kto na górze. W Polsce mogłoby się to skończyć ogólnonarodową katastrofą samochodową – przecież zawsze ten z góry musiałby akurat odjechać pierwszy!
Chcesz poznać więcej ciekawostek z Japonii? Już niedługo nasza autorska relacja z Tokio Motor Show 2009!
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: