BMW to nie marka, to styl życia – rozmowa z Igą Karewicz

Renowacja starszych modeli BMW to wspólna pasja Igi i jej narzeczonego Konrada. Teraz, krok po kroku pielęgnują i remontują "Złotą", czyli BMW E30 GOLD STAR, a postępom w pracach przyglądają się tysiące fanów na facebooku.

Pasja motoryzacyjna jest u Ciebie wrodzona czy zaszczepiona?

Podobno od zawsze byłam kobietą z męską pasją (śmiech). Rodzice i dziadkowie opowiadali mi, jak w wieku 4-5 lat miałam całą kolekcję samochodzików i resoraków. Na lalki nawet nie mogłam patrzeć! Kiedy podrosłam, pomagałam dziadkowi w garażu układać klucze i kochałam patrzeć, jak naprawia Poloneza, czy Żuka. Teraz pasję dzielę z moim narzeczonym Konradem. Jesteśmy razem ponad 4 lata i to właśnie on zaszczepił we mnie miłość do BMW. To on uczył mnie co, jak, gdzie i dlaczego. Dzięki niemu mam całą wiedzę. 

A co porabiasz zawodowo?

W 2014 roku skończyłam liceum na profilu biologiczno-chemiczno-fizycznym, mieszkam w Kutnie i zaczęłam zaocznie naukę na profilu farmacja. W tygodniu pracuję w restauracji jako kucharka (głównie zajmuję się deserami), a w wolnych chwilach siedzę wraz narzeczonym w garażu, grzebiąc przy „Złotej”.

Dlaczego pokochaliście BMW? I dlaczego te starsze?

BMW to nie marka, to styl życia (śmiech). Od zawsze lubiłam auta z biało-niebieskim śmigłem na masce. Nigdy jednak nie zagłębiałam się w ich historię. Dopiero, kiedy pierwszy raz Konrad przewiózł mnie E30-stką, to pokochałam klasyczne BMW. Tego się nie da opisać, to trzeba poczuć! Klasyczne kształty, sportowy dźwięk i komfort (jak na 27 letnie auto) mnie powaliły! I tak moja miłość tylko się umocniła (śmiech).

Do BMW czy Konrada? (śmiech)

Najpierw zauroczył mnie Konrad. Początkowo nawet nie wiedziałam, że jego pasją jest motoryzacja. Zakochaliśmy się w sobie, bo nasze charaktery do siebie pasowały. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam interesować się motoryzacją – podpytywać go, gdy coś robił, dlaczego tak, a nie inaczej. Wtedy moja miłość do aut rosła, a wspólna pasja jeszcze nas do siebie zbliżyła.

Jaka jest historia Waszego obecnego BMW – złotej E30? Na jakim jest teraz etapie „odpicowania”? Jakie są kolejne plany?

„Złotą” mamy od 24.11.2012 roku i wtedy to miało być, tylko auto na co dzień. Nie przewidywaliśmy, że kiedykolwiek stanie się projektem i do tego tak rozpoznawalnym. Jednak po remoncie blachy, zachciało nam się kolejnych ulepszeń. I tak w ciągu roku zrealizowaliśmy ok. 70% planów. Do końca (chociaż tak naprawdę projekt nigdy się nie kończy (śmiech)) zostało nam: skompletować brakujące elementy M-Technica 2, założyć czarną podsufitkę (którą już mamy u siebie), dokończyć wnętrze – czyli obszyć boczki beżową skórą, założyć gwintowane zawieszenie, kupić szersze felgi (nie wiemy jeszcze dokładnie jakie), przyciemnić lampy z tyłu, zmienić układ wydechowy i hamulcowy, założyć kompresor.

Sporo tego – ile czasu przewidujecie na te zadania?

Powiem szczerze, że nie wiem, ile nam to zajmie. W sumie mówią, że prawdziwe projekty nigdy się nie kończą (śmiech). Ale myślę, że za ok. 2-3 lata „Złota” osiągnie taki poziom, który będzie nas w pełni zadowalał i będziemy poprawiali, już tylko szczegóły (śmiech).

Robicie wszystko sami czy niektóre prace musicie zlecać?
Staramy się wszystko robić sami. Jedyną rzeczą, w którą w ogóle nie ingerowaliśmy, był remont blacharki. Zgromadzona dotychczas wiedza pozwala nam naprawiać i modyfikować auto, bez zlecania tego komuś innemu. Chociaż zdarza się nam korzystać z pomocy znajomych (śmiech).

Macie jakąś kolejność prac? Czy to zależy tylko od możliwości finansowych i dostępności części?

Nie mamy kolejności. W sumie kupujemy to, co wpadnie nam akurat w ręce i za rozsądne pieniądze. Dlatego też koledzy z forum śmieją się, że jest to „półprojekt”, ponieważ coś zaczynamy, a potem nie kończymy (śmiech). Tak np. było z wnętrzem, czy pakietem M-Technic 2. Ale małymi kroczkami do celu! Grunt, że się nie poddaliśmy (śmiech).

Czy poleciłabyś udział w tematycznym forum każdemu, kto decyduje się na renowację? 

Ogólnie poleciłabym dział techniczny na forum każdemu, kto ma problem z naprawą auta. Renowacja to zupełnie osobny dział i tego się nie znajdzie na forum, opisanego krok po kroku co należy robić, bo każdy sam sobie ustala, co zrobić chce. Jednak działy techniczne oraz opinie użytkowników są bardzo pomocne.

To nie pierwsze Wasze BMW? Macie w planie kupowanie aut, odnawianie i sprzedaż?

W sumie jest to nasze trzecie BMW. Wcześniej były jeszcze dwie, inne E30, ale niestety jedna została rozbita, a druga sprzedana – ponieważ szukaliśmy auta w kolorze bronzitbeige-metallic i z silnikiem co najmniej 2.0. Mieliśmy jeszcze BMW E34, które zostało „dawcą” silnika dla „Złotej”. Raczej nie planujemy kupować, odnawiać i sprzedawać aut. Robimy to dla siebie, spełniając nasze, małe marzenie. Jeżeli jeszcze jakieś auto będziemy remontować, to na pewno będzie to inne stare BMW, które już u nas zostanie.

Często jeździcie na zloty, prezentacje? Czy Wasze auto budzi zainteresowanie?

Staramy się być na każdym możliwym zlocie, o którym usłyszymy. Nawet na tych, co są wiele kilometrów od nas. Owszem, auto budzi zainteresowanie i wiele osób je kojarzy właśnie z facebooka, albo z różnych forów. Ludzie pytają o historię auta i jak my to wszystko widzimy… Często spotykamy się z opiniami, że jesteśmy pozytywnie zakręceni i od razu zarażamy pasją (śmiech).

Wypożyczacie ją też na śluby? 

Ogłaszamy się, ale póki co, nie było jeszcze odzewu. No cóż, spróbujemy na wiosnę (śmiech).

Od kiedy macie profil na FB? Spodziewałaś się, że będzie tak popularny?

21 października 2014 r. minął rok od kiedy powstał profil BMW E30 GOLD STAR (https://pl-pl.facebook.com/pages/BMW-E30-GOLD-STAR/660696663961954). Ani ja, ani Konrad nie spodziewaliśmy się takiej popularności. W sumie sami nie wiemy, dlaczego akurat nasze auto zrobiło się tak rozpoznawalne w Polsce, skoro jest masa lepszych projektów E30, o których nie jest, aż tak głośno. Jednak dzięki tej stronce poznaliśmy mnóstwo wspaniałych osób, zwiedziliśmy kilka fajnych zakątków Polski i przeżyliśmy niezapomniane chwile.

Czy piszą do Was inni wielbiciele marki?

Tak, pisze do nas bardzo dużo osób z prośbą o porady, czy tak po prostu, żeby porozmawiać. 

Gdybyś miała na ograniczony budżet, to co „Złota” by jeszcze otrzymała? 

Och, gdybym miała nieograniczony budżet to „Złota” momentalnie zmieniłaby się nie do poznania (śmiech). Jednak nie zdradzę szczegółów, bo wtedy odkryłabym naszą ostateczną wizję na auto, a to chcemy jeszcze zachować w tajemnicy…

Jakie jest auto Twoich marzeń?

Moje, a raczej nasze, auto marzeń właśnie stoi w garażu (śmiech). Ja, od kiedy pierwszy raz zobaczyłam BMW w kolorze bronzitbeige-metallic, wiedziałam, że chcę takie mieć. I tak właśnie się stało! Teraz tylko zmieniamy auto „pod siebie” i realizujemy nasze wizje. Mam jeszcze jedno auto marzeń, które na pewno kiedyś będzie nasze, a chodzi o E30 w tym samym kolorze, ale w nadwoziu cabrio i ze spojlerami M-Technic I. Więcej szczegółów nie podam, żeby nie zapeszać… Jak już będzie u mnie, to wtedy pokaże je światu (śmiech).

To największe Twoje hobby? Masz inne jeszcze?

Zdecydowanie to moje największe hobby, jednak uwielbiam jeszcze fotografię. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się połączyć te dwie pasje, bo na dzień dzisiejszy pasja motoryzacyjna pochłania każdy grosz i nie ma jak inwestować w fotografię oraz sprzęt fotograficzny. 

Co Ci daje praca przy samochodzie? Jakie wrażenie robią kolejne etapy?

Praca przy samochodzie sprawia, że czuję się, jakbym była w innym świecie. Odcinam się od rzeczywistości i problemów – liczy się tylko to auto. Daje mi to niezmierną radość i spokój. Każda, kolejna zmiana mnie ekscytuje i niesamowicie cieszy, bo doceniam, że to kolejny element układanki, który udało się pomyślnie zrealizować!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze