
Koncept Maserati Alfieri 2+2 i nowe Quattroporte GTS na Los Angeles Auto Show
Podczas Los Angeles Auto Show, Maserati zajęło centralne miejsce na scenie, prezentując swą kompletną ofertę modeli na 2015 r., w skład której weszły sportowo przedefiniowany Quattroporte GTS i niesamowity koncept Alfieri 2+2.
Poza nowintami Maserati na tarkach w Los Angeles zaprezentowało historyczny model Quattroporte (Tipo 107) z 1963 r., pierwszy na świecie super sedan i jeden z najstarszych istniejących wciąż Quattroporte.
Koncept Alfieri 2+2 został zaprojektowany dla uczczenia stulecia Maserati. Modelowi Alfieri nadano imię najwybitniejszego z braci Maserati. Auto zachowuje stylistyczne dziedzictwo marki i jednocześnie uwzględnia przewidywania co do rozwoju trendów designu w przyszłości. Koncepcja ta uwzględnia najbardziej rozpoznawalne elementy Maserati: przeprojektowane, potrójne wloty powietrza w nadkolach; symbol trójzębu w centralnej pozycji pośrodku grilla na przedzie, logo “Saetta” na zagłówkach, czy “wykute” koła to ukłony w stronę trójzębnego stylu. Designerom przyświecała w trakcie projektowania główna idea: prostota i minimalizm, by osiągnąć efekt w postaci komfortowego auta dla czworga pasażerów, przy jednoczesnym zachowaniu wyścigowej natury marki.
Najnowsze
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
5 lat. Tyle projektantom BMW zajęło przygotowanie nowej ”jedynki”. Kompakt z Bawarii o oznaczeniu F70 przynosi powiew świeżości, ale nie rezygnuje z dotychczasowych proporcji. BMW 120 – Niby zupełnie inny, a jednak trochę podobny Wymiary nie odstają spektakularnie od generacji F40. Auto jest dłuższe o 4 centymetry i odrobinę wyższe. Bez zmian pozostał rozstaw osi, szerokość […] -
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
-
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
Zostaw komentarz: