Czwarte z rzędu zwycięstwo Vettela
Sebastian Vettel odniósł dziś swoje czwarte zwycięstwo wygrywając na torze Buddh International. Niemiec wyprzedził drugiego Alonso oraz swojego partnera z zespołu - Marka Webbera.
| Sebastian Vettel na 1 stopniu podium! |
![]() |
|
fot. Pirelli
|
Unosząca się nad torem mgła powodowała, że wielu kierowców momentami narzekało na widoczność, co było widać na ujęciach pokazywanych przez realizatora. Start wyścigu okazał się pechowy dla Michaela Schumachera, który był zmuszony zjechać do boksu po pierwszym kółko. Wszystko za sprawą kapcia prawej, tylnej opony. Jak się później okazało, sprawcą kapcia był Vergnie, który nie wyhamował przy wchodzeniu w pierwszy zakręt i zawadził przednim skrzydłem o koło w bolidzie Schumachera.
Sporo działo się z przodu stawki. Sebastian Vettel i Mark Webber dość szybko uciekli reszcie stawki. Jenson Button zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona, a toczącą się „bójkę” pomiędzy kierowcami Srebrnych Strzał próbował wykorzystać Fernando Alonso, jednak kierowcy McLarena zdołali się obronić. Ich radość nie trwała długo – Hiszpan gładko wyprzedził Buttona a na czwartym kółko Hamiltona.
Większość kierowców zdecydowała się na jeden postój, a tylko czterech kierowców: Schumacher, Kobayashi, Ricciardo i Grosjean zdecydowało się na start na twardszej mieszance. Odmienną strategię przygotował dla Sergio Pereza przygotował Sauber. Team prawdopodobnie chciał, by Meksykanin odwiedził boksy dwukrotnie, jednak po złapaniu kapcia po kontakcie z Ricciardo Sergio musiał wycofać się z wyścigu.
Ciekawie zaczęło się dziać pod koniec wyścigu. Mark Webber stracił KERS w swoim bolidzie a Alonso umiejętnie to wykorzystał i wyprzedził Australijczyka. Hiszpan co prawda doganiał prowadzącego Vettela, jednak nie miał szans na jego wyprzedzenie. Problemy z jakimi borykał się Webber spowodowały, że na linii mety – tuż za jego plecami – zameldował się Lewis Hamilton. A co z drugim kierowcą Ferrari? Felipe Massa przez cały wyścig uciekał przed Kimim Raikkonen, który nie umiał sobie poradzić z Brazylijczykiem. Aby tego było mało, to Massa borykał się również z krytycznym stanem paliwa, co mogłoby tłumaczyć tak powolną jazdę.
Tak jak wspomniałam wcześniej Sebastian Vettel pewnie wygrał GP Indii powiększając przewagę nad drugim Alonso o 13 punktów. Teraz chwila przerwy i wracamy do was za tydzień na GP Abu Dhabi.
1 S.Vettel Red Bull 1:31:10.744 25
2 F.Alonso Ferrar i +9.4 18
3 M.Webber Red Bull +13.2 15
4 L.Hamilton McLaren +13.9 12
5 J.Button McLaren +26.2 10
6 F.Massa Ferrari +44.6 8
7 K.Raikkonen Lotus +45.2 6
8 N.Hulkenberg Force India +54.9 4
9 R.Grosjean Lotus +56.1 2
10 B.Senna Williams +1:14.9 1
11 N.Rosberg Mercedes +1:21.6
12 P. di Resta Force India +1:22.8
13 D.Ricciardo Toro Rosso +1:26.0
14 K.Kobayashi Sauber +1:26.4
15 J.E.Vergne Toro Rosso +1 okr.
16 P.Maldonado Williams +1 okr.
17 W.Pietrow Caterham +1 okr.
18 H.Kovalainen Caterham +1 okr.
19 C.Pic Marussia +1 okr.
20 T.Glock Marussia +2 okr.
21 N.Karthikeyan HRT F1 +2 okr.
22 M.Schumacher Mercedes +5 okr.
23 P.de la Rosa HRT F1 +18 okr.
24 S.Perez Sauber +40 okr.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: