100 – lecie „Spirit of Ecstasy” emblematu marki Rolls-Royce
Producent luksusowych samochodów marki Rolls-Royce świętuję w sposób wyjątkowy stulecie swojego emblematu „Spirit of Ecstasy" w wolnym tłumaczeniu „Ducha Zachwytu", tworząc unikatową kolekcję zdjęć z okazji jubileuszowej rocznicy godła Rolls-Royce.
Tuuli Shipster. |
![]() |
fot. RR |
Emblemat marki zaprojektował w 1911 roku rzeźbiarz, angielski artysta Charles Robinson Sykes, co ciekawe pomysłodawcą figurki kobiety w zwiewnej sukni, symbolizującej wyznawane przez markę ideały prędkość, ciszę oraz elegancję, był jeden z jej wpływowych klientów Lord John Walter Edward Scott-Montagu, pasjonat motoryzacji, który w ten sposób chciał uczcić kobietę, którą kochał. „Spirit of Ecstasy” to opowieść o Eleanor Velasco Thornton, angielskiej aktorce i modelce, której związek z Lordem miał pozostać tajemnicą przez lata.
Na początku XX w. nastała moda na przyozdabianie samochodów indywidualnymi maskotkami, często wykonywanymi na zamówienie u rzeźbiarzy i tak po raz pierwszy na masce Rolls-Royca zawitała za sprawą Montagu figurka „Ducha Zachwytu”, która spodobała się twórcom samochodów, goszcząc tym samym na maskach jednych z najbardziej luksusowych aut na świecie na dekady.
Teraz na uczczenie rocznicy powstanie 100 zdjęć wykonanych przez fotografa znanego, jako Rankin, dwa pierwsze zdjęcia to portrety żony fotografa… czyżby historia wielkiej miłości zataczała koło?
Pokaz zdjęć będzie miał miejsce, podczas światowych wystaw, a także w salonach sprzedaży marki Rolls-Royce.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: