Motocykle pojadą po buspasach już w maju
Wszystko wskazuje na to, że już od maja motocykle będą mogły w ramach testów jeździć dwoma buspasami w Warszawie. Takie ustalenia zapadły kilka dni temu na spotkaniu motocyklistów z urzędnikami stołecznego ratusza.
Spotkanie motocyklistów z urzędnikami i policją odbyło się w Biurze Polityki Mobilności i Transportu. Ustalono, że w ramach testów, już od długiego weekendu majowego motocykle pojadą buspasem po ul. Radzymińskiej, a także Trasą Łazienkowską. W tym celu miasto przygotuje się do zmiany organizacji ruchu, a w całym mieście pojawi się duża kampania informacyjna.
Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska zapowiedziała, że miasto będzie monitorować sytuację na dwóch testowych odcinkach, gdzie będą się poruszać motocykliści. Jeżeli test wypadnie negatywnie, motocykliści znikną z buspasów.
Paweł Lenarczyk z inicjatywy „Tak dla motocykli na buspasach” powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że jednym z argumentów jest bezpieczeństwo motocyklistów, którzy do tej pory korzystali z buspasów nielegalnie lub przeciskali się pomiędzy samochodami. Dodał też, że kierowcy nie będą musieli ciągle rozglądać się w lusterka, żeby mieć pewność, że z tyłu nie nadjeżdża jednoślad.
Policjanci dodają, że na potrzeby testów będzie konieczne wprowadzenie nowego oznakowania. Funkcjonariusze nie chcą doprowadzić do sytuacji, gdy ułatwienie życia jednym użytkownikom drogi utrudni je jednocześnie innym. Jakiś czas temu Komenda Stołeczna Policji wydała negatywną opinię w sprawie wpuszczenia motocykli na bupasy. Jednym z argumentów było to, że buspasy zostały utworzone i zaprojektowane w celu w celu przejazdu komunikacji miejskiej zbiorowej, oraz że znajdują się tam przystanki autobusowe bez zatoczek. To mogłoby powodować sytuacje, że motocykliści będą tam wyprzedzać autobusy. Żeby to zrobić kierujący motocyklami byliby zmuszeni do przekroczenia linii ciągłej, a co za tym idzie do złamania przepisów. Zaznaczono jednocześnie, że opinia policji nie jest dla miasta wiążąca.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: