Laia Sanz wystartuje w Rajdzie Dakar pod skrzydłami Red Bulla
Już za kilka dni startuje najtrudniejszy rajd świata, w którym wystartuje jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek motocyklowych - Laia Sanz. Hiszpanka będzie od 2018 roku nosić barwy zespołu Red Bull Desert Wings.
Ekipę Red Bull Desert Wings podczas rajdu Dakar zasili najszybsza (po Juttcie Kleinschmidt) kobieta – zawodniczka w historii tego rajdu. Mordercze zawody potrwają blisko dwa tygodnie i rozegrane zostaną w 14 rundach na terenie Peru, Boliwii i Argentyny.
Pochodząca z Barcelony Laia to najwyżej sklasyfikowana zawodniczka, startująca w przeróżnych dyscyplinach motocyklowych. Karierę zaczynała od trialu, motocrossu, w końcu przesiadła się na motocykle enduro, startując w zawodach endurocross i cross-country. Jest zdobywczynią tytułów mistrzowskich na Women’s World Trial Championship, Women’s Trial European Championship, Women’s Trial des Nations, Women’s Enduro World Championship i X Games. Obecnie jest uznawana za jedną z pretendentek do podium rajdu Dakar w kategorii motocykli.
“Rajd Dakar fascynował mnie od dziecka. Nie chodziło tylko o ściganie. Byłam uzależniona od krajobrazów w Afryce” – mówiła Laia Sanz.
31-letnia Hiszpanka startowała w rajdzie wielokrotnie i aż siedmiokrotnie znajdowała się w ścisłej dziesiątce naszybszych zawodników rajdu (w kategorii motocykli). W 2015 ukończyła zawody jako dziewiąty, najszybszy zawodnik motocyklowy (z 5. miejscem podczas najtrudniejszego etapu w Boliwii).
“Kiedy zaczynałam rywalizować w rajdzie byłam jedyną dziewczyną. Na szczęście obecnie jest dużo więcej dziewczyn, które się ścigają i za kilka lat będzie nas więcej także w Dakarze” – uważa Laia Sanz.
Sanz wystartuje w rajdzie motocyklem KTM 450 Rally dołączając do zespołu fabrycznych kierowców Red Bull KTM Factory Team, w którego skład wchodzi obecnie panujący mistrz Dakaru Sam Sunderland oraz poprzedni zwycięzca Toby Price, a także Matthias Walkner i Antoine Méo.
Zawodniczka zapowiada walkę o top 10 w nadchodzących zmaganiach, choć jest realistką i sądzi, że znalezienie się w Top 15 będzie dla niej fantastycznym rezultatem.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: