Fiat z Oplem – zamiast Combo będzie Doblo
Fuzje, przejęcia i zaskakujące kooperacje są już w branży motoryzacyjnej na porządku dziennym. Okazuje się, że konkurujące do tej pory marki mogą ze sobą współpracować na wybranej płaszczyźnie. Dla Fiata i Opla bedzie to produkcja lekkich samochodów dostawczych.
Fiat Doblò Cargo zdobył we wrześniu tytuł „International Van of the Year 2011”. |
fot. Fiat
|
Sektor motoryzacyjny Grupy Fiat (Fiat Group Automobiles S.p.A. Turyn, Włochy) i Adam Opel GmbH (Rüsselsheim, Niemcy) zakończyły negocjacje i podpisały umowę, w ramach której Fiat, począwszy od grudnia 2011, będzie dostarczał kilka wariantów samochodów firmie Opel.
Pojazdy, oparte na tej samej platformie, co modele Fiat Doblò (jego kobiecy test przeczytacie tutaj), będą produkowane w fabryce Tofas w Bursie (Turcja), czyli tam, gdzie produkowany jest model Doblò i będą sprzedawane przez dealerów Vauxhall i Opla w Europie, jak również na innych rynkach spoza NAFTA (Północnoamerykańskiej Strefy Wolnego Handlu), począwszy od 2012 roku. Model zastąpi lekki samochód dostawczy Opel Combo.
Opel i Vauxhall zachowają nazwę Combo dla nowej gamy samochodów, w skład której wejdzie seria modeli pochodnych, wśród których wersje Cargo, Combi, samochody osobowe oraz pojazdy do zabudowy. Zespół stylistów Opla/Vauxhall z Rüsselsheim aktywnie uczestniczy w rozwoju nowych modeli wraz z grupą projektantów i designerów z Fiat Group Automobiles z Turynu.
Opel Combo już dawno nie był modernizowany, a szkoda… |
fot. Opel
|
Projekt przewiduje początkową dostawę do 6 000 pojazdów w roku 2011, natomiast program zakłada dostarczenie przynajmniej 250.000 samochodów dla Opla. W związku z tym całkowita liczba wyprodukowanych na tej platformie samochodów w fabryce Tofas wyniesie 1,3 miliona sztuk.
Tofas jest spółką joint venture pomiędzy Fiat Group Automobiles i tureckim Koç Holding, powstałą w 1968 roku.
Najnowsze
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Kary dla kierowców w Polsce jeszcze nigdy nie były tak surowe, a kolejne zaostrzenia zasad już są w drodze. Kierujący, którzy nie trzymają się ściśle przepisów drogowych, mają powody do obaw. -
Nagrywający nie rozumie, co to żółte światło. Dostał bardzo bolesną lekcję
-
Volkswagen Passat – elegancja i funkcjonalność w biznesowym wydaniu
-
To będzie jedna z najpiękniejszych dróg w Polsce. Drogowcy nie mają lekko
-
Już nie za 50 km/h na godzinę. Przez nowe przepisy prawo jazdy stracisz znacznie szybciej
Zostaw komentarz: