12-latek przejechał 1300 km za kółkiem!
Kilka dni temu australijska policja w Nowej Południowej Walii zatrzymała 12-letniego kierowcę, który zdążył przejechać ponad 1300 km. Chłopak wyruszył z Kendall do Perth, które dzieli odległość 4 tys. km. Policja wyjaśnia jakim cudem udało mu się przejechać niezauważonym taki odcinek.
Uwagę policjantów zwrócił zderzak ciągnący się za samochodem. Dopiero po zatrzymaniu samochodu do kontroli okazało sie, że za kierownicą siedzi bardzo młody człowiek. Okazało się, że jest to 12-latek, którego rodzice zgłosili zaginięcie zaraz po tym jak zniknął z domu, wykradając rodzinny samochód.
Po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych w samochodzie wyszło, że samochód był tankowany po drodze bez zapłaty za paliwo. I właśnie przez ten występek młodzieniec zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Policja podejrzewa jeszcze, że samochód mógł uczestniczyć w stłuczce, o czym świadczą uszkodzenia nadwozia. Trzecim zarzutem będzie prowadzenie samochodu bez odpowiednich uprawnień.
Młody kierowca wyjechał z Kendall i zdążył przez ten czas przejechać 1300 km. Miejscem docelowym była plaża w Perth, po drugiej stronie kraju. Do celu brakowało mu jeszcze 2700 km.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: