BMW Serii 8 powraca!
Minęły już dwa lata odkąd po raz pierwszy pojawiły się informacje na temat nowego wcielenia BMW Serii 8. Auto zastąpi Serię 6, która nie doczeka się następcy.
Kilka dni temu zagraniczne media poinformowały, że bawarski producent pracują nad nowym sportowym coupe i kabrioletem. Firma nie potwierdziła jeszcze oficjalnie tych doniesień, ale BMW Blog poinformował, że nowe modele otrzymają nazwę kodową G14/G15, a finalnie auto wystartuje na rynku jako BMW Serii 8.
Jeśli niemiecka marka potwierdzi te spekulacje, to możemy się spodziewać premiery na przełomie 2019/2020 roku. Nowa „ósemka” będzie ostatnim modelem zbudowanym na płycie podłogowej CLAR, stąd można spodziewać się dużego podobieństwa nie tylko z aktualną Serią 7, ale nadchodzącą Serią 3 i 5.
Taki rozwój sytuacji powoduje, że dotychczasowe flagowe coupe z Bawarii – Seria 6, zakończy swój żywot wraz z obecną generacją. Również wariant Gran Coupe zostanie wycofany z obawy o kanibalizację sprzedaży „siódemki”.
Producent nie potwierdził jeszcze, jakich silników możemy się spodziewać w nowej Serii 8. Niewykluczone, że pod maską pojawią się jednostki V6 3.0 oraz V8 4.4. Możliwe, że pojawi się wersja hybrydowa typu plug-in, ale raczej nie powinniśmy się spodziewać wersji elektrycznej. Platforma CLAR nie przewiduje miejsca na akumulatory.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: