Mercedes Schumachera na sprzedaż
Samochód należący niegdyś do legendy Formuły 1 został właśnie wystawiony na sprzedaż przez niemieckiego dealera z Berlina. Cena, która pojawiła się w ogłoszeniu wydaje się być kosmiczna.
Oto Mercedes E55 AMG w wersji kombi, którym przed laty poruszał się Michael Schumacher. Kilka dni temu jeden z berlińskich dealerów wystawił auto na sprzedaż. Egzemplarz wyprodukowany w 1998 roku jest w doskonałym stanie. Auto zostało bogato wyposażone m.in. w sterowaną głosem nawigację czy skórę Designo. Jego historia jest w pełni udokumentowana, a przebieg to 198 tys. km. Wewnątrz auta znajdziemy detale wskazujące na to, kto był właścicielem samochodu. Dlatego nie powinny dziwić logotypy Ferrari we wnętrzu Mercedesa.
Czas przejść do ceny, która mimo wszystko szokuje. Egzemplarz został wystawiony za 119 950 euro. To sporo więcej niż jakikolwiek inny egzemplarz E55 w podobnym stanie. Nawet gdyby doliczyć fakt, że jeździł nim Schumacher, cena wydaje się mocno przesadzona.
Z całym szacunkiem dla wielokrotnego mistrza Formuły 1, który w ostatnim czasie przechodzi bardzo ciężkie chwile, ale Mercedes E55 AMG mimo takiego rodowodu nie jest jeszcze klasykiem na miarę Mercedesa 300 SEL, którego właścicielem był Steve McQueen. Bo właśnie za podobną cenę sprzedano model należący do innej legendy wyścigów.
Najnowsze
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Majówka to czas wyjazdów, a według stereotypów także grillowania. Grill zaś często kojarzy się z zimnym piwem, czyli sposobem na orzeźwienie niedostępnym dla kierowców. Problem można rozwiązać, wybierając piwo bezalkoholowe, ale czy naprawdę można je bez obaw wypić, a potem siadać za kierownicę? -
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
-
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
Zostaw komentarz: