Dominika Orlik: to był słodko-gorzki weekend!
"3 lipca startowałam w Mistrzostwach Polski Strefy Zachodniej w Ostrowie. Uwielbiam ten tor, część trasy biegnie przez starą kopalnię, w której przed zawodnikami wyrastają podjazdy wysokości bloków, z których zeskakuje się jak w przepaść" - relacjonuje swój udział w ostatnich zawodach zawodniczka.
„Zawody zaczęły się obiecująco trzecim czasem w kwalifikacjach. W pierwszym wyścigu po nieudanym starcie przebijałam się coraz wyżej, ale tak bardzo chciałam wyjść na jak najlepsza pozycję, że za szybko otworzyłam gaz, motocykl zrobił piękny piruet w zakręcie a ja poleciałam na ziemię. Pozbierałam się tak szybko, jak upadłam, ale straciłam kilka pozycji – do samego końca jednak walczyłam i ukończyłam wyścig ma 4. miejscu.
W 2. wyścigu, na pierwszym okrążeniu, wywalczyłam 3. pozycję i zaczęłam zyskiwać bezpieczną odległość od rywali. Niestety zawodnik jadący przede mną wjechał w dziury, zrobił „scruba” na prostej i wpadł prosto pod moje koła. Zanim udało nam się rozdzielić motocykle spadliśmy na koniec stawki. Zrobiłam wszystko co w mojej mocy, albo i więcej, aby utrzymać dobrą pozycję. Do mety dojechałam szósta, a zawody skończyłam na 5 pozycji. Szkoda, bo zapachniało już podium. Ale jestem bardzo zadowolona z mojej jazdy, zrobiłam wszystko co mogłam i znowu przesunęłam troszkę moje granice, na czym nie mam zamiaru zaprzestać! 16-17 lipca planuje wystartować w Pucharze Polski Enduro!” – podsumowuje swój występ Dominika Orlik.
Powodzenia Dominiko!
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: