Piekielny trójkołowiec z turbo od Can-Am
Can-Am Spyder to bardzo nietypowy pojazd. Nie jest quadem, nie jest też typowym motocyklem. Wszystko przez to, że posiada trzy koła, a do tego teraz bardzo mocny.
Firma Can-Am postanowiła wprowadzić na rynek ekstremalną wersję modelu Spyder F3 Turbo. Od zwykłej wersji różni się przede wszystkim wyglądem zewnętrznym. Specjalna edycja została pomalowana w kolorach nawiązujących do teamu NASCAR, a z przodu pojawił się większy grill oraz Splittem poprawiający aerodynamikę.
Za zasilanie odpowiada trzycylindrowy silnik Rotax o pojemności 1,33 litra. Jest on dodatkowo wspomagany przez turbosprężarkę. Dzięki takiemu obrotowi spraw maszyna rozwija moc 150 KM. To wystarczy by rozpędził się do setki w czasie poniżej 4,5 sekundy. Trójkołowiec jest w stanie przejechać ćwierć mili w 12,3 sekundy.
Klienci, którzy zdecydują się na tą nietypową maszynę będą mogli doposażyć go w wyczynowe zawieszenie firmy Fox oraz pakiet opon typu slick. W nowej maszynie pojawił się tryb Sport Mode, który pozwala na robienie poślizgów niczym w napędzanych na cztery koła samochodach sportowych.
Najnowsze
- 
                                                
                                                    
	Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. - 
                                                
                                                    
	Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
 - 
                                                
                                                    
	Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
 - 
                                                
                                                    
	Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
 - 
                                                
                                                    
	Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	
	
	
	
	
	
	
Zostaw komentarz: