Nowe Audi R8 wjeżdża na polski rynek
Najszybszy z seryjnie produkowanych pojazdów Audi dostępny jest już w Polsce. Ile kosztuje?
Na rynek wjeżdża najmocniejsze i najszybsze Audi R8. Jego topowa wersja: V10 plus ma 610 KM, rozwija prędkość maksymalną 330 km/h, a od 0 do 100 km/h rozpędza się w zaledwie 3,2 sekundy. Wysokoobrotowy, umieszczony centralnie silnik, konsekwentnie stosowana koncepcja lekkiej konstrukcji, podwozie z napędem quattro i zmienny rozkład momentu obrotowego zdecydowanie odróżniają to auto wśród konkurencji.
W wersji standardowej otrzymujemy system cylinder on demand, funkcję start/stop z systemem rekuperacji, wielofunkcyjną, skórzaną kierownicę czy pełen układ MMI Navigation Plus z MMI touch. Standardowo samochód wyposażony jest również w system Audi drive select, pozwalający kierowcy dostosować sposób i dynamikę jazdy do rodzaju nawierzchni drogi oraz w nowość: cyfrowy kokpit – Audi virtual cockpit.
Do wyboru jest gama wyposażenia opcjonalnego. Wybierać można np. spośród ośmiu wzorów obręczy felg z metali lekkich, kilku rodzajów foteli, kilku wzorów tapicerki oraz z szeregu możliwości wyposażenia lub ozdobienia wnętrza.
Audi R8 coupé z silnikiem 5.2 FSI quattro kosztuje w Polsce 791 940 złotych. Do jego standardowego wyposażenia, oprócz wymienionych już elementów i systemów, włączono m.in. również zawieszenie Audi magnetic ride, system muzyczny Bang&Olufsen, sportowe, skórzane fotele czy boczne osłony wlotów powietrza w kolorze srebrnym Eis.
Natomiast cena R8 coupé z silnikiem 5.2 FSI quattro plus, to 896 140 złotych. Tu też lista wyposażenia standardowego jest poszerzona. Między innymi o: ceramiczne hamulce, kubełkowe fotele Audi Exclusive, karbonowe elementy dekoracyjne i karbonowe osłony wlotów powietrza oraz pakiet oświetlenia wnętrza w technice diodowej.
{{ download(83) }}
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: