Może takich osób jest więcej, ale naprawdę nie możemy sobie przypomnieć spotkania rowerzysty, który uznałby za dobry pomysł jazdę dwupasmową drogą krajową. A do tego jazdę nie poboczem (jak nakazują przepisy), ale prawym pasem!
Szok! Nasz znajomy rowerzysta skrytykował kierowców i miał rację. Ale sam przepisy też złamał
Nasz znajomy rowerzysta po raz kolejny znalazł się tam, gdzie znaleźć się nie powinien i oczekuje, że inni nie tylko zaakceptują jego obecność, ale podporządkują się jego własnym zasadom. Uważa, że może poruszać się na rowerze drogą z ograniczeniem 100 km/h (na widocznym na nagraniu odcinku zmniejszonym do 70 km/h), a inny kierujący mają się do niego dostosować. Jeśli ciągła linia nie pozwala na wyprzedzenie go z bezpieczną odległością, to kierowca auta na nagraniu powinien chyba jechać za rowerzystą 20 km/h i czekać na możliwość zmiany pasa na lewy.
Rowerzysta trzymał się samochodu jadącego 100 km/h!
Nie zrobił tego, tylko wyprzedził rowerzystę niebezpiecznie blisko. Autor nagrania był tak oburzony, że sprowokował kierowcę do takiego zachowania, że aż pomachał mu środkowym palcem. Brawa za dojrzałą, obywatelską postawę.