Na nagraniu z kamery samochodowej uchwycony został moment, w której tramwaj potrącił kobietę. Nie widać uderzenia, ale w kadrze znalazł się już moment, w którym odbija się ona od tramwaju i upada na torowisko.
Osobówką prosto pod tramwaj. Jak mógł go nie widzieć?
Jak do tego doszło? Kobietę widać kilka sekund wcześniej. Ona nie pojawiła się niespodziewanie na torach, a cierpliwie czekała przed nimi. Dlaczego nagle zdecydowała się ruszyć i wejść pod tramwaj?
Kierowca BMW ułatwiał sobie jazdę torami. Trafił na mało wyrozumiałego motorniczego
Autor nagrania zasugerował, że sygnalizacja dla pieszych w tym miejscu, prawdopodobnie wskazuje czasem innych sygnał przed ulicą, a inny przed torowiskiem. Kobieta musiała zobaczyć zielony sygnał pozwalający wejść na ulicę, a zignorowała to, że przed torami nadal jest czerwone światło. Mógł ją zastanowić zbliżający się i nie hamujący tramwaj, ale wielu pieszych kiedy sądzi, że ma zielone, po prostu idzie, nie upewniając się czy rzeczywiście jest bezpiecznie.