Nie znamy kontekstu sytuacji, ale wygląda, jakby kierowca BMW chciał być pierwszy na światłach, więc zjechał na torowisko. Motorniczy zatrzymał tramwaj tuż za nim i zadzwonił, ale auto stało dalej.
Kierowca BMW pobił się z kierowcą Skody. O co poszło?
Gdy zapaliło się zielone światło BMW ruszyło powolnie i kierowca nagle się zatrzymał. Następnie ruszył i ponownie się zatrzymał, otwierając jednocześnie drzwi. Pewnie chciał wyjaśnić motorniczemu, że na niego się nie dzwoni. Ale motorniczy już się nie zatrzymał.
„BMW i wszystko jasne”, czyli kierowca potwierdzający stereotyp
Uderzenie w auto nie było mocne, ale z pewnością odczuwalne. Kierowca BMW wyskoczył z auta i zaczął krzyczeć na motorniczego. Nie wiemy niestety jak zakończyła się ta sprawa.