Tak, wiemy, znowu ten sam rowerzysta i jego „popisy”. Ale przyznacie, że jest w nich coś fascynującego. Nie sposób już chyba ocenić, czy jego zachowanie to trollowanie kierowców i oglądających jego filmiki, czy on faktycznie robi to wszystko z głębokim przekonaniem słuszności własnego spojrzenia na świat.
Nasz znajomy rowerzysta tym razem udokumentował szereg własnych wykroczeń. Zmądrzał?
Tym razem ruszył na przejażdżkę drogą trzypasmową. Komentujący zastanawiają się czy to nie jest czasem ekspres, ale raczej mamy do czynienia z drogą krajową. Taką rowerzysta może się poruszać, ale po pierwsze nikt tego nie robi na drogach wielopasmowych, z obawy o własne życie, a po drugie obowiązkiem jest jazda poboczem.
Nasz znajomy rowerzysta był oburzony widokiem auta na drodze krajowej
Nasz znajomy rowerzysta gardzi poboczem i porusza się prawym pasem. Trzypasmowej, ruchliwej drogi, na której ograniczenie prędkości wynosi 100 km/h. Jak myślicie, po co to robi? Liczy, że jakiś kierowca nie zauważy go w porę i rozjedzie? Czy raczej ma podejście „mi wszystko wolno, tylko spróbuj mi coś zrobić, to pójdziesz siedzieć”? Tak czy inaczej, nie bez powodu ma na rowerze dwie kamerki.