Site icon Motocaina

Wjechał McLarenem w ścianę przy prędkości… 64 km/h. Sytuacja zdziwiła nawet policjantów

Wjechał McLarenem w ścianę przy prędkości...64 km/h. Sytuacja zdziwiła nawet funkcjonariuszy

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"26974";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Policjanci z angielskiego hrabstwa Surrey wrzucili na Twittera post ze zdjęciem, na którym smutno prezentuje się rozbity McLaren 650 S. Wszystko miało miejsce na drodze Chertsey Lane pod Londynem. Kierowca tego super-samochodu wjechał w ścianę. Całe zdarzenie na tyle zszokowało funkcjonariuszy, że nie omieszkali w niewybredny sposób skomentować zajścia: „jakimś cudem kierowca McLarena nie potrafił utrzymać auta na prostej drodze przy ograniczeniu do 40 mil na godzinę”.

McLaren 650 S dysponuje mocą  – jak sama nazwa wskazuje – 650 KM, które generowane są z podwójnie doładowanego silnika V8. Sprint do setki zajmuje mu zaledwie 3 sekundy. Najwidoczniej kierowca nie przeszedł szkolenia z jazdy takim samochodem, aby móc zorientować sie, jak go odpowiednio prowadzić. Tak duża moc jest w stanie zdziwić niejednego zasobnego w fundusze na takie auta kierowcę.

Zobacz: Po 10 minutach jazdy rozbił McLarena 650S

Całe zajście można skomentować jedynie tak, że nie trzeba rozpędzać się do maksymalnych prędkości, żeby spowodować wypadek i rozbić własne, drogie cacko. Posiadanie kluczyków do szybkiego samochodu nikogo nie czyni nagle mistrzem kierownicy i zawsze należy mieć świadomość własnych umiejętności. Jeśli się ich nie ma, trzeba się udać na odpowiednie szkolenie.

Exit mobile version