Ciągnik siodłowy przewożący na naczepie przyczepy kempingowe ukryte za plandeką, jechał z Wielkiej Brytanii na Litwę i został zatrzymany dopiero w Budzisku, przez inspektorów ITD z Białegostoku.
Nielegalny i za wysoki transport – trakcję na swojej drodze podnosił tyczką!
Kierowca za wyjątkiem odręcznie napisanego dokumentu przewozowego nie okazał żadnych dokumentów towarzyszących ładunkowi, takich jak faktura zakupu, dowody rejestracyjne przyczep. Inspektorzy wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej przeprowadzili szczegółową kontrolę. Oględziny ładowni oraz nerwowe zachowanie kontrolowanego kierowcy wzbudziły podejrzenia co do legalności pochodzenia ładunku. Ich przypuszczenia potwierdziło odkrycie, że z jednej z przyczep campingowych usunięto wszelkie cechy identyfikacyjne. Numer identyfikacyjny na ramie został zeszlifowany, a wklejka z numerem VIN usunięta.
„Nie widzę tragedii” powiedział kierowca ciężarówki bez koła
Po zakończeniu kontroli, 47-letni kierowca został przekazany policji, która będzie prowadzić dalsze czynności w sprawie.