Jak informuje portal bielskiedrogi.pl, dwaj taksówkarze siedzieli na stacji paliw podczas nocnego dyżuru. Ich uwagę zwrócił w pewnym momencie mężczyzna, który sprawiał wrażenie pijanego. Jak się okazało, pomimo tego stanu, wsiadł za kierownicę BMW i odjechał.
Pijany kierowca uciekał przed policją i nagrał całe zdarzenie
Obaj taksówkarze ruszyli za nim, a jeden nagrywał cały przejazd i rozmawiał z operatorem numeru alarmowego, informując na bieżąco, gdzie kieruje się podejrzany. Po kilku minutach dołączył do nich patrol policji, który zatrzymał BMW.
Pijany i poszukiwany kierowca próbował uciec przed policją
Okazało się, że 62-letni kierowca bawarskiego sedana rzeczywiście był pijany. Alkomat wykazał aż 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Bardzo możliwe, że wzorowa postawa taksówkarzy, pomogła zapobiec tragedii.