W kwietniu zarejestrowano w Polsce 2424 nowe motocykle i motorowery, a to oznacza spadek aż o 57,5 procenta w porównaniu z rokiem ubiegłym. Niewielkim pocieszeniem może być informacja, że w porównaniu do marca 2020 liczba rejestracji wzrosła o 12,4 procenta, więc rozpoczęty sezon motocyklowy zachęcił niektóre osoby do zakupu nowego sprzętu.
Przygnębiająca sytuacja dilerów w Polsce. Wielu z nich nie przetrwa epidemii?
Rozbijając dane dotyczące sprzedaży na motocykle i motorowery, widzimy, że te pierwsze radzą sobie zdecydowanie lepiej. Od początku roku na polskie drogi wyjechało 4751 sztuk motocykli, co oznacza spadek, w porównaniu do 2019 roku, o 28,5 procenta. Natomiast motorowerów sprzedano 3130 egzemplarzy, a więc aż o 44,1 procenta mniej, niż przed rokiem.
Import samochodów do Polski najniższy od 16 lat!
Niekwestionowanym liderem polskiego rynku był w kwietniu Romet, który sprzedał 1354 jednoślady (spadek o 44,3 procenta). Na drugim miejscu znalazł się Junak ze sprzedażą na poziomie 811 sztuk (mniej o 33,2 procenta), a ostatnie miejsce podium należy do Hondy z wynikiem 768 sztuk (z zaskakująco małym spadkiem, wynoszącym 4,5 procenta).
Spore straty notuje również rynek używanych jednośladów. Od stycznia do kwietnia sprowadzono z zagranicy 18 701 takich pojazdów, co przekłada się na wynik gorszy o 29,3 procenta, w porównaniu do roku ubiegłego.