Site icon Motocaina

Śmiertelny wypadek motocyklisty na S8. Gersdorf i jej mąż wszystko widzieli? Analiza nagrania

Wypadek motocyklisty na drodze S8 – okoliczności i pierwsze doniesienia

Zdarzenie miało miejsce w miniony czwartek, na drodze ekspresowej S8 pod Zambrowem. Jadący nią motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i upadł na jezdnię, uderzając także w barierę energochłonną. Mężczyzna nie przeżył wypadku.

Nadpobudliwy motocyklista próbował przecisnąć się między autami, spowodował kolizję i uciekł

Jak ustalili dziennikarze Onetu, samochodem który brał udział w tym zdarzeniu, miała jechać była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Potwierdził to w rozmowie z portalem jej mąż, Bohdan Zdziennicki, przyznając, że brali udział w takim zdarzeniu.

Małgorzata Gersdorf a wypadek motocyklisty na S8

Słowom swojego męża zaprzecza sama profesor Małgorzata Gersdorf. W rozmowie z Polsat News powiedziała:

Nie byliśmy uczestnikami zdarzenia, ani tak naprawdę świadkami. (…) Po prostu jechaliśmy autostradą i jakiś kierowca ciężarówki ma to na kamerze, ale to wiem z internetu. (…) Do męża przyszła policja i dopiero wtedy zaczęliśmy przeglądać informacje w internecie. Widzieliśmy tylko taką blachę, która leciała obok nas. Ja myślałam najpierw, że nam się coś urwało.

Była I prezes Sądu Najwyższego potwierdziła natomiast, że prowadził jej mąż, ponieważ do niego należy Subaru, którym jechali. Ponadto dodała, że „on bardzo dobrze prowadzi, przepisowo”.

Wypadek motocyklisty na drodze S8 – analiza nagrania

Przebieg niemal całego zdarzenia, można zobaczyć na nagraniu z kamery, umieszczonej w ciężarówce, której kierowca chciał wjechać na drogę ekspresową. Widzimy na nim Subaru, zaczynające zjeżdżać z lewego pasa na prawy, gdy nagle w kadrze pojawia się motocyklista, który wywraca się wraz z motocyklem na jezdnię. Mężczyzna szybko zatrzymuje się na asfalcie, a tymczasem jego maszyna sunie dalej, zrównując się z samochodem. Jakiś element motocykla pojawia się na wysokości, lub nawet przed Subaru, zmuszając je do wyhamowania. Ten moment, gdy auto wydaje się zatrzymywać trwa krótką chwilę.

Typowe wymuszenie na motocykliście. Ale motocyklista też ma coś na sumieniu

Jak więc doszło do tego zdarzenia? Prawdopodobnie kierujący Subaru Zdziennicki, widząc ciężarówkę zamierzającą wjechać na ekspresówkę, zmienił pas na lewy, żeby zrobić jej miejsce. To bardzo właściwe zachowanie. Niestety wiele wskazuje na to, że podczas wykonywania tego manewru nie zauważył motocyklisty, albo źle ocenił jego prędkość, przez co zmusił go do gwałtownego hamowania, zakończonego utratą panowania nad maszyną.

Motocyklista prawdopodobnie jechał bardzo szybko, więc tym bardziej można uwierzyć, że Zdziennicki go nie widział. O wiele trudniej natomiast uwierzyć w to, że podróżujący autem nie zauważyli samego wypadku, zwłaszcza, że sprawił on, że musieli się na chwilę zatrzymać. Wywrotka motocykla i uderzenie w barierę wzbudziło także ogromne tumany kurzu, które również trudno było pominąć wzrokiem, choćby w lusterkach.

Policja dysponuje oczywiście powyższym nagraniem i będzie ono stanowiło dowód w sprawie, mającej wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Trudno na tym etapie ferować wyroki, choć trudno po obejrzeniu nagrania nie zastanawiać się, jak to możliwe, że można było siedząc w Subaru nie zauważyć całego zdarzenia zwłaszcza, że część motocykla, która pojawiła się w otoczeniu samochodu, wzięta została przez profesor za element, który odpadł z ich własnego samochodu.

W mediach pojawiły się też informacje, że Subaru, które prowadził Zdziennicki, nie nosi śladów żadnych uszkodzeń, co nie oznacza, że nie brało udziału w tym zdarzeniu. Nie dziwią zatem opinie, że Gersdorf wraz z mężem oraz znajomą, która z nimi podróżowała, świadomie odjechali z miejsca zdarzenia.

Exit mobile version