Znajomość przepisów wśród rowerzystów jest raczej dyskusyjna, ale winę za to ponosi ustawodawca, który nie wymaga od dorosłego cyklisty posiadania jakichkolwiek uprawnień. Dlatego mało który jest w stanie na przykład wymienić przypadki, w których może poruszać się chodnikiem. Lecz niektóre przepisy są znane powszechnie, jak choćby ten, że rowerzysta nie może przejeżdżać przez przejście dla pieszych.
Bezmyślny rowerzysta, czy nadpobudliwy kierowca?
To dlaczego większość z nich to robi? Wynika to z przeświadczenia większości cyklistów, że przepisy ich dotyczące są czymś umownym, a swoją samowolką drogową nikomu nie zrobią krzywdy. O swoich obowiązkach przypominają sobie dopiero gdy zostaną odpowiednio „zmotywowani”. Tak jak ten rowerzysta, który w połowie przejścia dla pieszych zsiadł z roweru, ponieważ zauważył nieoznakowany radiowóz.