Site icon Motocaina

Policja zatrzymała motocyklistę. Takiej interwencji się nie spodziewał

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"26794";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Motocyklista skręcił na skrzyżowaniu, ledwie zdołał się rozpędzić, a już usłyszał za sobą policyjną syrenę. Tylko dlaczego chcieli go zatrzymać? Na oko uznali, że przekroczył prędkość? A może nie spodobało się im, że wyprzedził samochód pasem rozbiegowym?

Motocykliści pojadą buspasami w Warszawie! To znaczy jednym

Policjant podszedł do niego, poprosił o dokumenty. A sekundę później przyznał, że sam jest motocyklistą i nagle z rozmowy o zatrzymaniu do kontroli drogowej, zrobiła się rozmowa o tym kto na jakim sprzęcie jeździ, albo kiedy wymienia oponę.

Motocyklista chciał sprytnie wyprzedzić samochód. Przeliczył się

Jak sądzicie – faktycznie ten patrol otrzymał polecenie rutynowego sprawdzania dokumentów motocyklistów? Czy może policjant chciał sobie zwyczajnie przez chwilę pogadać z kimś, kto dzieli jego pasję?

Exit mobile version