Site icon Motocaina

Po co ostrzec kierowcę i zapobiec nieszczęściu, kiedy można za nim jechać i mieć ubaw nagrywając go

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"31981";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Kierowca samochodu z kamerą oraz jego pasażerka mają wyjątkowy ubaw. Zauważyli kierowcę ciężarówki wyposażonej w ramię, które kierujący zapomniał złożyć. Podążają za nim, ale „się nie trzymaj blisko” – upomina kierowcę pasażerka. Przecież chcą zobaczyć co zniszczy nieświadomy niczego kierowca, ale nie zamierzają tym czymś oberwać.

Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zginął na miejscu

Jadą więc za ciężarówką i śmieją się w najlepsze, że kierujący ciężarówką bez wątpienia nie ma pojęcia, jak poważny błąd popełnił. Wreszcie dopinają swego – ciężarówka wjeżdża pod wiadukt kolejowy i mocno uderza w niego ramieniem.

Kierowca Seicento rozjechałby pieszego na pasach!

Mamy nadzieję, że autorzy nagrania są z siebie dumni. Mogli zapobiec nieszczęściu, ale woleli poczekać na nie i sobie je nagrać. Najgorsze jest to, że policja nie zamierza w żaden sposób karać ich za doprowadzenie do tego zdarzenia poprzez zaniechanie. PKP ocenia uszkodzenia i będzie decydować, czy pociągi mogą tędy nadal bezpiecznie jeździć.

Exit mobile version