Spójrzcie na tę sytuację. Kierowca auta z kamerą zatrzymuje się przed pasami i umożliwia pieszej przejście na drugą stronę. Nowe przepisy działają i jest bezpieczniej?
Pieszy zobaczył zbliżające się auto, więc wszedł na przejście. Kierowca wpadł w poślizg
Nic z tego! Gdy piesza jest w połowie pasów, nagle auto z kamerą wyprzedza inny samochód i o mały włos nie potrąca kobiety. Tragedii udało się uniknąć tylko dlatego, że piesza zauważyła zagrożenie i zatrzymała się.
Wyprzedzał na przejściach dla pieszych i po lewej stronie wysepek. I to nie kierowca BMW!
Rozumiecie już, do czego pijemy? Bez względu na to, jak restrykcyjne przepisy uchwalimy i jak bardzo podniesiemy mandaty, zawsze znajdą się tacy kierowcy, jak ten na nagraniu. Zamiast jak mantrę powtarzać, że to kierowcy mają dbać o pieszych i zawsze są wszystkiemu winni, bo to pieszy jest „niechroniony”, warto skupić się także na edukacji pieszych. Koniec końców chodzi o to, żeby na drodze było bezpieczniej, a nic tak dobrze nie ochroni pieszych przed piratami drogowymi (takimi jak na nagraniu) jak oni sami.