Autor nagrania chciał zarejestrować wypadek ciężarówki na obwodnicy Lublina, która wpadła do rowu. Na miejscu były już służby, prawy pas został wyłączony z ruchu, a akcję zabezpieczała policja.
72-latek wjechał na autostradę pod prąd. Zginął
Koło miejsca zdarzenia przejeżdżał właśnie samochód, kiedy nagle w kadrze pojawił się drugi – poruszający się bardzo szybko, ale za wszelką cenę starający się zahamować. Tak bardzo, że dym poszedł z opon, jakby miał niesprawny ABS. Nie zdążył się zatrzymać na czas.
Mistrz lewego pasa w dostawczaku blokuje karetkę
Komentatorzy krytycznie odnoszą się do poszkodowanego w tym wypadku, zarzucając mu, że zwolnił, by sobie popatrzeć na ciężarówkę w rowie. Możliwe, ale równie dobrze mógł przesadnie przejąć się koniecznością zachowania szczególnej ostrożności w takiej sytuacji. Trudno także krytycznie nie spojrzeć na sprawcę kolizji, który z daleka musiał widzieć, że coś się stało na drodze, a mimo tego nie zwolnił.