Wielka szpula z kablem spadła z ciężarówki należącej do firmy energetycznej (z jakiegoś powodu nie ma tego na początku nagrania tylko musicie przeskoczyć do 0:47) i zaczęła toczyć się po drodze. Kierowca szybko zorientował się, co się stało i zaczął za nią biec.
Kurier nie wiedział, gdzie chce jechać. Nie skończyło się dobrze, ale mogło o wiele gorzej
Dogonienie toczącej się szpuli nie jest jednak takie proste, a zatrzymanie jej jeszcze trudniejsze. Próba zrobienia tego w pojedynkę nie zakończyłaby się dobrze.
Po co ostrzec kierowcę i zapobiec nieszczęściu, kiedy można za nim jechać i mieć ubaw nagrywając go
Poniższe wideo to kompilacja nagrań z różnych źródeł. Na niektórych ujęciach widać, jak kierowcom w ostatniej chwili udaje się uniknąć uderzenia przez szpulę. Finalnie udało się ją zatrzymać w bez strat w ludziach, samochodach czy infrastrukturze.