Według relacji autora, kierowca Mercedesa blokował lewy pas autostrady, jadąc około 130 km/h. Jak widzimy na nagraniu, kiedy ten próbuje go wyprzedzić, kierujący niemieckim sedanem nagle przyspiesza, uniemożliwiając wykonanie manewru, a potem znowu zwalnia.
„Szeryf i bandyci na autostradzie A2”. Ktoś jakichś zauważył?
Skąd takie zachowanie? Wytłumaczenia widzimy tutaj dwa. Po pierwsze kierowca Mercedesa może być szeryfem, uważającym, że skoro on jedzie z prędkością zbliżoną do maksymalnej, nie musi nikomu ustępować. Ponadto może uważać, że wyprzedzanie prawym pasem jest niezgodne z prawem.
Szeryf doprowadził do kolizji, a potem sam na siebie doniósł na policję!
Alternatywne wytłumaczenie jest takie, że to zwyczajny… złośliwiec, który czuje się panem drogi i nie pozwoli, żeby ktoś go wyprzedził.