Sytuacja na nagraniu miała miejsce w USA, ale autorem jest nasz rodak. Z tego powodu warto przyciszyć dźwięk. Reakcja na widok kolizji i samochodu sunącego na dachu pasem obok, jest typowo… polska.
Passat wzbił się w powietrze i dachował po uderzeniu przez tira
Jak doszło do tego zdarzenia? Obserwując uważnie auta stojące po przeciwnej stronie skrzyżowania, można dostrzec, że sprawca kolizji dojeżdżał do świateł, musiał to zauważyć w ostatniej chwili i ominął stojące pojazdy, aby w nie nie uderzyć. Niestety spotkał się z prawidłowo poruszającym się kierowcą po swojej lewej.
Jak dużej prędkości trzeba, żeby sprawić by inne auto dachowało? Niedużej
A jak doszło do drugiej kolizji? Nie mamy pojęcia. Kierowca pojawił się nagle, jadąc pod dziwnym kątem i uderzył w Lexusa, którego ominął pierwszy sprawca.